Śladami drukarzy i farbiarzy — Pabianice
W ramach projektu Łódzkie Druki Ludowe odkrywamy skarby ręcznego zdobnictwa tekstyliów na ziemiach łódzkich. Dzisiaj opowiemy Wam o Pabianicach, gdzie prężnie rozwijała się sztuka farbiarstwa, czyli pozyskiwania farb do barwienia tkanin oraz drukarstwa, czyli nanoszenia wzorów techniką odbijania klockami drukarskimi. W Pabianicach natrafiliśmy na kilka niespodzianek! Jedną z nich były zabytkowe stemple, które nigdy nie były wcześniej pokazywane szerszej publiczności. Innym zaskoczeniem była historia Muzeum Miasta Pabianic, która wiąże się z podróżami po afrykańskim kontynencie, jak i rodziną pewnego słynnego muzyka punk rockowego, którego z pewnością znacie.
Pabianice to drugie co do wielkości miasto aglomeracji łódzkiej. Ma długą historię, otrzymało prawa miejskie już w XIII wieku. Historią miasta i okolic zajmuje się Muzeum Miasta Pabianic, które współpracowało z nami w projekcie Łódzkie Druki Ludowe. Muzeum odwiedziła kilkakrotnie Anna Raczkowska, nasza prezeska, rzeźbiarka i fascynatka ręcznego drukowania tkanin. Ania obejrzała zarówno kolekcję Muzeum, poznała jego pracowników, jak i wybrała się na spacer ulicami miasta, żeby odnaleźć miejsca, w których kiedyś działały zakłady farbiarstwa i drukarstwa tkanin.
Zabytkowy budynek Muzeum Miasta Pabianic. Fot.: Anna Raczkowska
Pabianicki “Zamek”
Muzeum Miasta Pabianic znajduje się w imponującym budynku o ciekawej historii. “Zamek”, bo tak nazywają to miejsce lokalni, to renesansowy dwór przy ulicy Stary Rynek 1. Został zbudowany w XVI wieku. Wcześniej na jego miejscu stał dwór drewniany. Na początku zamek był siedzibą administratorów miasta. W pierwszej połowie XIX wieku zmienił charakter — mieściły się w nim warsztaty tkackie, które stały się zaczątkiem potężnego przemysłu bawełnianego, jaki w kolejnych dekadach rozwinął się w Pabianicach. Budynek jest wspaniale odnowiony i stanowi atrakcję miasta. W jego przestrzeniach odbyły się nasze warsztaty stemplowania i linorytu oraz prelekcja Anny Raczkowskiej o regionalnej historii drukarstwa i farbiarstwa.
Muzeum Miasta Pabianic posiada bardzo zróżnicowane zbiory. Znajdziemy tu zabytki archeologiczne, np. jedyny w Polsce hełm późnoceltycki wraz z pełnym wyposażeniem wojownika. W zbiorach etnograficznych znajdują się zabytki kultury ludowej regionu. Muzeum dysponuje także sporą kolekcją historycznych fotografii i wydawnictw. Nas zaciekawiła szczególnie kolekcja afrykańska, na którą składają się eksponaty etnograficzne, jak i przyrodnicze. Darczyńcą owych zabytków był dr Witold Eichler, założyciel Muzeum, społecznik i lekarz. Podczas II wojny światowej pracował jako lekarz w Afryce w Livingstone. Wędrował w okolicach Bartose i wodospadu Wiktorii, gdzie nabywał i otrzymywał od tubylców w prezencie cenne okazy owadów, którymi się pasjonował. Eichler był również etnografem amatorem. Przywiezione z podróży po Afryce maski, sprzęty domowe, rzeźby, instrumenty i broń przekazał w 1946 r. Muzeum.
Portrer dr Witolda Eichlera oraz wnętrza Muzeum Miasta Pabianic. Fot.: Anna Raczkowska
Kultowy Dziadek
Inną ważną dla upamiętniania dziejów miasta postacią był Kazimierz Staszewski. Nazwisko brzmi znajomo? Tak, ów działacz społeczny Pabianic był dziadkiem Kazika, który może właśnie po nim otrzymał imię. Kultowy dziadek Kazika zainicjował poszerzenie zbiorów Muzeum o dział historyczny. Na łamach Gazety Pabianickiej wystąpił z apelem do mieszkańców o składanie pamiątek związanych z historią miasta. Ze skanu Gazety umieszczonego w publikacji “Od izby muzealnej do zamkowych komnat Zarys historii pabianickiego muzealnictwa” (Pabianice 2018) dowiadujemy się, jak brzmiał ów apel.
Nie należy przechowywać w szufladach i biurkach w domach prywatnych tego wszystkiego, co w rzeczywistości jest własnością ogółu gdy rzecz taką w domu prywatnym zaginie lub ulegnie zniszczeniu, traci ogół ciekawe źródło do Poznania swoich dziejów. A więc kto rozumie że należy przyczynić się do odtworzenia dziejów niech składa pamiątki.
Skarby znalezione na strychu
W trakcie naszego projektu Łódzkie Druki Ludowe i jego poprzednich edycji my również zaapelowaliśmy do mieszkańców województwa łódzkiego o zerknięcie na strychy czy do piwnic i poszukanie zabytków związanych z drukarstwem tkanin. Ku naszemu zdumieniu i wielkiej radości, pojawiła się informacja o kilku zabytkowych klockach drukarskich znalezionych w pabianickiej kamienicy. Ania Raczkowska miała możliwość obejrzenia zabytków oraz pokazania ich szerszej publiczności podczas spotkania w Muzeum.
Bloki drukarskie odnalezione w Pabianicach. Fot. Anna Raczkowska, Anna Kępa
Przemysł włókienniczy w Pabianicach
Pabianice słyną ze swojej historii przemysłowej produkcji włókienniczej. W drugiej połowie XIX w. z niewielkiej miejscowości przekształciły się w poważny ośrodek przemysłowy. Krajobraz miasta zaczęły wypełniać budynki fabryk i warsztatów. Mniej więcej na ten czas przypada powstanie firmy Krusche & Ender, która później stała się jedną z największych i najnowocześniejszych w kraju. Firma dysponowała 60 tysiącami wrzecion oraz tkalnią z 1900 krosnami, liczby te imponują także dzisiaj! Obecnie w przestrzeniach dawnej fabryki funkcjonuje centrum handlowo-rozrywkowe Tkalnia.
Włókiennictwo stało się motorem napędowym szybkiego rozwoju Pabianic i wzrostu liczby mieszkańców. Nic więc dziwnego, że pojawił się pomysł, aby utworzyć w pabianickim Muzeum dział tkacki, który stanowiłby zapis historii włókiennictwa regionu. Jego autorem był Maksymilian Baruch, badacz dziejów Pabianic, pochodzący z rodziny bogatych Żydów, którzy mieli duży udział w tworzeniu pabianickiego przemysłu w XIX wieku. Baruch chciał podzielić tkackie zbiory na trzy działy: tkaniny staropolskie, gdzie znalazłyby się pasy słuckie, dywany, hafty; tkaniny nowożytne wykonane konkretną metodą fotograficznego kopiowania wzorów, stosowaną od końca XIX wieku przez austriacki oraz niemiecki przemysł włókienniczy; oraz wyroby tkackie miejscowe, produkowane przez fabryki w Pabianicach i powiecie łaskim.
Badacz zaproponował też, aby fabryki regularnie oddawały do Muzeum próbniki tkanin z produkcji, co dałoby obraz ogólnego stanu i postępów sztuki tkackiej pabjanickiego okręgu przemysłowego (“Od izby muzealnej do zamkowych komnat Zarys historii pabianickiego muzealnictwa”, Pabianice 2018). Ten znakomity pomysł spowodował, że dziś możemy zobaczyć owe próbniki w Muzeum Miasta Pabianic. Sami spójrzcie jak bogate i ciekawe było wzornictwo ówcześnie produkowanych tkanin.
Próbniki tkanin w kolekcji Muzeum Miasta Pabianic. Fot.: Anna Raczkowska
Ślady farbiarzy i drukarzy na ul. Piłsudskiego
Historię Pabianic poznawaliśmy także z innej strony, wędrując ulicami miasta. Poszukując śladów farbiarzy i drukarzy, odwiedziliśmy ulicę Piłsudskiego (dawniej Saska). To m.in. tutaj w przeszłości działały ręczne drukarnie i farbiarnie. W kamienicy pod numerem 22 moglibyście dawniej odnaleźć zakład Henocha i Fabiana Działoszyńskich, gdzie można było zakupić ozdobne tkaniny. Na tej samej ulicy swoją karierę rozpoczął J. G. Krunwald, przedsiębiorca i założyciel warsztatów tkackich. Ponoć, kiedy jego budynek został wzniesiony, był jednym z najokazalszych na Nowym Mieście i znacznie większym od typowych domów pabianickich tkaczy. W 1825 r. J. G. Grunwald uruchomił jeden warsztat do produkcji obrusów i jeden do serwet. Dwa lata później czynny był już trzeci warsztat, na którym tkano serwety do kawy. Przedsiębiorca przygotowywał uruchomienie kolejnych dwóch wąskich warsztatów do ręczników i do serwet. Na ul. Piłsudskiego swój zakład mieli również Baruchowie. Ich przedsiębiorstwo produkowało chusty drukowane wełniane i perkalowe (ściśle tkane płótno bawełniane).
Anna Raczkowska, pomysłodawczyni i koordynatorka projektu „Łódzkie Druki Ludowe” na spacerze ulicą Piłsudskiego w Pabianicach
Mamy nadzieję, że nasze wycieczki i odwiedziny w muzeach zainspirują Was do poszukiwania śladów Waszych lokalnych historii. Z doświadczenia wiemy, że w nawet najmniejszych muzeach można odnaleźć piękne i unikatowe zabytki.
Więcej o Muzeum Miasta Pabianic przeczytacie w publikacji “Od izby muzealnej do zamkowych komnat Zarys historii pabianickiego muzealnictwa”, Pabianice 2018 oraz na stronie internetowej Muzeum. Zapraszamy także do zapoznania się z innymi naszymi artykułami o drukarstwie tkanin w łódzkiem, w których omawiamy zabytki z archiwum Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi oraz kolekcję drewnianych bloków drukarskich Muzeum w Łowiczu.
Projekt „Łódzkie Druki Ludowe. W poszukiwaniu śladów dziedzictwa dawnych farbiarzy i drukarzy” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Instytutu Dziedzictwa – Wspólnie dla dziedzictwa.
You must be logged in to post a comment.